wtorek, 3 października 2006

10 - lecie Ligi Misyjnej ... ach my młodzi...

1 października 1996 r. za podszeptem św. Tereski od Dzieciątka Jezus, z parafii Matki Bożej Królowej Różańca św. ruszył nieśmiało pociąg misyjny, przepełniony dziecięcym gwarem i radością. „Ruszył” na bezdroża Ameryki , Afryki i Azji, by poznawać inne kultury, obyczaje, ale przede wszystkim poznać życie polskich misjonarzy rozsianych po całym świecie. Wspierając ich modlitwą, ofiarą i dobrymi uczynkami staliśmy się pomocnikami Jezusa – małymi misjonarzami. Motto Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci, do którego należymy: „Dzieci pomagają dzieciom”, nie pozwala nam także zapomnieć o modlitwie w intencji milionów dzieci, które jeszcze nie poznały Pana Jezusa i Jego Ewangelii.

Pamiętamy nasze pierwsze bliskie spotkanie z misjami, była to wizyta u sióstr misjonarek św. Piotra Klawera w Krakowie, 15 marca 1997r.. Założycielkę tego zgromadzenia bł. Marię Teresę Ledóchowską , nazywaną „Matką Afryki”, obraliśmy naszą patronką. Pierwszym gościem w parafii był Afrykańczyk, ksiądz Serafin         z Czadu. Było to 8 kwietnia 1997r., od tego czasu regularnie odwiedzają nas misjonarze. Gościliśmy już trzykrotnie ks. Bogdana Cofalika MSF z Papui Nowej Gwinei i jego współbrata ks. Stanisława Michalika, był u nas o. Andrzej Bielat – dominikanin z Jałty i kilkakrotnie księża werbisci . Odwiedziły nas siostry klawerianki i boromeuszki, księża salwatorianie , klaretyni i Misjonarze św. Rodziny, była siostra Elsy SSPC z dalekich Indii i ks.Wincenty Adi Gunawan SVD  Indonezji. Do tej długiej listy gości należy jeszcze dodać kilka wizyt misjonarzy „fidei donum”-księży z naszej archidiecezji, którzy są darem wiary naszego Kościoła dla Kościoła misyjnego.

W ciągu 10-ciu lat działalności zrodziło się kilka projektów, które są realizowane do dziś, a ich celem jest budzenie ducha misyjnego wśród parafian, angażowanie nie tylko Ligi Misyjnej , ale wszystkich wiernych w dzieło misyjne Kościoła.                  W październiku obchodzony jest Światowy Tydzień Misyjny, od 9-ciu lat organizujemy w tym czasie kiermasz, loterię fantową i wystawę misyjną. Czas Bożego Narodzenia, to dla Ligi Misyjnej wędrowanie po śniegu i mrozie z kolędą. Wyrusza więc św. Józef i Maryja z Dzieciątkiem, idą pasterze, trzej królowie             i aniołowie. Idą od drzwi do drzwi, od domu do domu z uśmiechem i kolędą na ustach. Idą, by przypomnieć, że nie możemy Jezusa zatrzymywać tylko dla siebie, że wiarą trzeba się dzielić. Nikt z nas nie jest samotną wyspą, wokół nas są ludzie, którym trzeba dawać radość, my staramy się nieść tę radość przez kolędowanie.   W kwietniu 2001 r. w Wielkim Poście, parafia nasza zaadoptowała troje kenijskich dzieci z misji Kanyakine, prowadzonej przez Misjonarki św. Rodziny. Prawdziwa wspólnota chrześcijańska to ta, która dzieli swe dobra, by nie było cierpiących niedostatek, myślę że nasza parafia jest taką właśnie wspólnotą. Tradycją jest też wielkanocny kiermasz, na którym sprzedajemy własnoręcznie wykonane ozdoby i palmy, do pracy chętnie angażują się wtedy nasi rodzice. Wszystkie dzieła, które podejmujemy mają też na celu zbiórkę ofiar na misje. Nie możemy widzieć biedy tylko na własnym podwórku, Kościół katolicki to znaczy powszechny, a powszechny to obejmujący miłością cały świat.

Pomoc misjom to nie tylko praca, ale przede wszystkim modlitwa, pamiętamy        o tym uczestnicząc w roku liturgicznym w nabożeństwach Drogi Krzyżowej, nabożeństwach majowych i różańcowych odprawianych w intencji misji.        W każdą trzecią sobotę miesiąca wraz ze wspólnotą chorych i niepełnosprawnych „Białe Misie” na mszy św. modlimy się o nowe powołania misyjne. Uczestniczymy też w organizowanym co dwa lata Ogólnopolskim Kongresie Misyjnym,   który jest dla nas zawsze wielkim przeżyciem i na każdy kolejny czekamy z radością. Czas Pierwszych Komunii św. to dla małych i dużych misjonarzy z Ligi Misyjnej nowe wyzwanie. Wkraczamy w mury szkoły i z ewangelizacją idziemy do klas drugich, opowiadamy dzieciom o misjach i problemach ich rówieśników z krajów misyjnych. Staramy się też chorym i cierpiącym przypominać o zbawczej mocy cierpienia prosząc, by ofiarowali je wraz z modlitwą za ewangelizację świata.

Dziesięć lat naszej działalności udokumentowane jest w obszernej kronice, którą prowadzimy, korespondujemy też z ponad dwudziestoma misjonarzami, pamiętamy o nich szczególnie w okresie świąt.

Nie byłoby tak aktywnej działalności Ligi, gdyby nie przychylność i wsparcie ks.Proboszcza, który zawsze życzliwym okiem patrzy na nasze poczynania. Bóg zapłać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz