RÓŻAŃCOWY MOST MISYJNY -
podsumowanie
Projekt „Różańcowy Most
Misyjny” miał na celu wzrost odpowiedzialności
za Kościół misyjny,
zaproszenie skierowane było do wszystkich parafian naszej
archidiecezji. Dzieło Misyjne zamówiło i zakupiło różańce
wytworzone przez chrześcijan w Ziemi Świętej, tym samym dając im
pracę i zarobek. Różańce te, rozprowadzone w naszych parafiach,
kupione i przemodlone przez wiernych na październikowych
nabożeństwach różańcowych , zostały na zakończenie Tygodnia
Misyjnego zebrane i przekazane do PDM naszej archidiecezji. Tam z
kolei zostaną rozdzielone wg potrzeb i przekazane na placówki
misyjne prowadzone przez śląskich misjonarzy. Różańce pojechadą do Brazylii, Kazachstanu, Kamerunu, Mołdawii, Namibii, Paragwaju,
Peru, RŚA, Sri Lanki, Tanzanii i Zambii. Ks.dr Grzegorz Wita, organizator akcji zamówił z Betlejem 10.000 różańców.
Brat Ananiasz- franciszkanin
ze Śląska, który czuwa nad tym projektem w Betlejem, osobiście
składał różańce w Grocie Narodzenia i z tego szczególnego
miejsca z błogosławieństwem przekazywał do Katowic, skąd trafiły
do nas.
Wiele chwytających za serce
momentów towarzyszyło rozprowadzaniu różańców, gdy tłumaczyłam
na czym polega to małe dzieło, parafianie wyraźnie wzruszeni
ściskali różańce, pytali o szczegóły, niektóre osoby kupowały
po kilka egzemplarzy. Dla mnie jako osoby zaangażowanej w ten
projekt, było to niezwykłym przeżyciem. Uczestnicząc w
nabożeństwach różańcowych mogłam zobaczyć charakterystyczne
drewniane różańce w dłoniach naszych Parafian. Te same
wzruszające sytuacje powtarzały się, gdy ludziom przyszło się
pożegnać z różańcem, ponieważ na zakończenie Tygodnia
Misyjnego były przez nich oddawane. Często odbierane różańce
były jeszcze „ciepłe” od ściskających je dłoni. Jestem
pewna, że Parafianie przekazali w tych przemodlonych paciorkach całą
swoją miłość i życzliwość do ludzi, którzy na te różańce
czekają na misjach. Przekazali cząstkę siebie.
op. LM Gizela Szukalska